W portalu Polska Muza , w dziale wywiadów i recenzji Anna Domańska relacjonuje katowicki koncert koncert Philippa Jaroussky’ego i Concerto Köln. Jak się okazuje, śpiewak dzień wcześniej spotkał się też ze studentami Akademii Muzycznej:
W czasie spotkania zorganizowanego w gmachu Akademii Muzycznej, Jaroussky podzielił się ze studentami swoją wiedzą na temat technicznych aspektów sztuki wokalnej. – Nigdy nie widziałem różnicy pomiędzy techniką śpiewania głosem kontratenorowym, a tzw. techniką klasyczną. Rzeczą najważniejszą jest zachowanie własnego, naturalnego głosu – mówił.- Zanim zaśpiewa się jakieś zdanie, trzeba je umieć szczerze wypowiedzieć.[…] Śpiew jest pracą nad emocjami – tłumaczył. Pracowitość, naturalność i autentyczność to przymioty, które pomagają artyście w osiągnięciu sukcesu – taki kodeks można by sformułować przysłuchując się wypowiedziom artysty. Obok uwag technicznych artysta udzielił młodym adeptom sztuki muzycznej licznych wskazówek interpretacyjnych.
Jaroussky opowiadał o swoich najnowszych projektach wykonawczych, w tym o albumie z muzyką operową Johanna Christiana Bacha – kompozytora, w którego dorobku ważne miejsce zajmuje literatura, przeznaczona dla katastratów, współcześnie stanowiąca trzon repertuaru kontratenorów. Przełamawszy początkowe uprzedzenia względem muzyki „londyńskiego” Bacha, artysta odkrył w niej wspaniały świat, w którym na tle odchodzącej do przeszłości muzyki, pojawiają się przebłyski nowego stylu. Stylu którego ukoronowaniem stała się twórczość Mozarta. – Wspaniale byłoby połączy w programie jednego koncertu utwory Händla, Johanna Christiana Bacha i Mozarta – trzech wielkich muzycznych podróżników – powiedział Jaroussky.
Duże zainteresowanie wśród uczestników spotkania wzbudziła działalność artysty na scenie operowej. „Świat opery jest światem twardym” – stwierdził Jaroussky, opisując wymogi, jakie przed współczesnym śpiewakiem stawiają reżyserzy operowi. Problemem współczesnych realizacji jest to, że ich kontrowersyjny wyraz często pozostaje w sprzeczności z dramaturgią dzieła, wynikającą z muzyki i libretta.
Jaroussky zdradził również kilka szczegółów, dotyczących najbliższych artystycznych planów. Potwierdził m.in., że w przyszłym roku wystąpi w Brukseli w duecie z Andreasem Schollem – swoistym „rywalem” wśród kontratenorów. Artyści wykonają wspólnie muzykę Henry Purcella. – Jestem przekonany, że wielu ludzi pojawi się na tym koncercie z nadzieją zobaczenia przysłowiowej ‘walki bokserskiej’, będącej czymś w rodzaju pojedynku kastratów, z czasów Händla. Mam jednak nadzieję, że współpraca ta pomoże uwypuklić dzielące nas różnice, decydujące o indywidualności naszych osobowości artystycznych […]
A do kompletu dwa kolejne zdjęcia z katowickiego koncertu.